Witam
Witam.
Kilka lat wstecz była sobie młoda dziewczyna, która myślała, że się zakochała. Myślała, że ta miłość bedzie cudowna i wieczna jak w bajce. Miłość, której owocem są dwie cudowne istoty. Ich dzieci.
Niestety książę okazał się być zwykłą świnią. Podobno tak bardzo kochał ową dziewczynę, a wciąż ją zdradzał. I choć to zadawało ból to nie bolało tak mocno jak przemoc wobec księżniczki że strony księcia.
Historia długa i ciężka do opowiedzenia. Dziewczyna długo zwlekała z ucieczką przed tą miłością i swoim oprawcą. Do dziś nikt poza nią i nim tak naprawdę nie wie do końca co się działo pośród czterech ścian gdy tylko zostawali w nich sami...
Dziewczyna w jednej chwili została z dziećmi bez niczego. Mimo wszystko poradziła sobie i długo była szczęśliwa mimo przeciwności losu. Niestety, jak to zawsze bywa, szczęście nie może długo trwać....